środa, 23 lipca 2014

Hola!!!

Jestem już po pierwszym urlopie wakacyjnym, wypoczęta, naładowana energią potrzebną do pracy, choć w głębi duszy tęskniąca za pięknymi widoczkami :), ale tak jak obiecałam, nowości powoli zajmują puste półki magazynowe... Proszę, drodzy klienci, jak coś przypadnie Wam do gustu, kupować i nie zwlekać, bo w taki sposób często przepadają okazje na fajne kamyczki. Zawsze można połączyć zamówienia, lecz nie zawsze znaleźć podobny kamyczek..., który ktoś sprzątnął nam właśnie sprzed nosa :D

A tutaj zrobiło się n i e b i e s k o ....



 

piątek, 13 czerwca 2014

Dzień dobry :)

Ja wcale nie zapomniałam o sklepiku, po prostu daliśmy sobie troszkę czasu by odetchnąć od siebie heheh :)
Teraz w związku ze zbliżającymi się wakacjami i pożegnaniem się na ten czas ze szkolnymi i pozaszkolnymi obowiązkami ruszam ze sklepikiem :D Obrażalskich namawiam do od obrażenia się i zaglądania do sklepiku po nowości i nie tylko. Planuję otworzyć nową kategorię, ale to niebawem :) Planuję również zmieścić się w czasie z dodawaniem przedmiotów do początku sierpnia ponieważ większość lipca spędzę w podróży, więc po powrocie bardzo serdecznie zapraszam wszystkich :)
Heheh przyjęłam oczywiście wszystkie fochy, wirtualne baciki za pustki sklepikowe, ale postaram się to wszystko nadrobić i poczekać na przytulańce heheh :)
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia wkrótce :P

A tutaj pochwalę się moim niedawnym tworem, który zdobi już pewien paluszek :)


sobota, 2 listopada 2013

LABRADORYTOWO

labki z MonroeGems.pl

I zrobiło się ogniście :) Mieszanka złotego, niebieskiego przeplatanego z fioletem labradorytu.

czwartek, 3 października 2013

P A Ź D Z I E R N I K NEWS

Kiedy piszę tam... ripititi-arts.blogspot.com  to nie ma mnie tutaj.... :(  Ale powoli uzupełniam nowościami sklepikowe magazyny. Szkoda, że czas nie jest moim sprzymierzeńcem i nie jest z gumy bym mogła go wydłużyć na tyle ile potrzebuję... Koleją rzeczy jest fakt, że kilka srok za jeden ogon nie uciągnę i takie są oto efekty. Bierność mojej osoby w sklepiku i niezadowolone klientek.... "PANI MAGDO!!! MUSZĘ ZROBIĆ ZAKUPY, A TAM CISZA HULA PO SKLEPIKOWYCH PÓŁKACH"...  Drogie Panie, od momentu kiedy sama zaczęłam swoje biżutkowe dłubanko, którego i tak uprawiam stosunkowo za mało niżeli bym chciała, brakuje mi czasu na sklepik :( A, że dla dziecka, które ma swoje początki w szkole poświęcam multum czasu, bo wolne mam dopiero wieczorem po treningach (codziennie) to i małż i domek pochłania bez reszty tą hihi resztę co dla mnie pozostaje. A powiedzenie, że "dobrymi chęciami piekło (jest) wybrukowane" idealnie spasuję do okoliczności. Tak więc drogie, wierne i ulubione klientki, dziękuję za zrozumienie i proszę o jeszcze deczko cierpliwości. Marna ze mnie organizatorka, bo im bardziej coś próbuję zaplanować to coraz częściej mówię "goddamn it".... :( Może część odpowiedzialności za owy stan zrzucę na barki pracy w domu, że nijak się ma to do normalnej pracy w normalnym trybie heh i w normalnym miejscu, gdzie człowiek może się skupić na tym co ma do zrobienia, a nie rozpraszać się tysiącem innych rzeczy, które albo na niego patrzą, albo zaczynają wołać o pomstę do nieba z zaniedbania. Mam nadzieję, że nie jedna mama to zrozumie i mrugnie do mnie oczkiem ;) A na koniec mojego lamentu tzn. żalenia hhihihi :) Mam kilka nowości, ładnych choć to chyba mało powiedziane raczej ślicznych, w niesamowitych kolorkach i pewnie większości się to spodoba - kamyczków -  Z DZIURKĄ :)))))))))))))))))))))))))))))))))

a oto jedna z nowości :)


piątek, 19 lipca 2013

U R L O P :)

Moi Drodzy,

Uciekam na urlop :) Sklepik w czasie od 22 lipca do 2 września będzie nieczynny. 
Życzę wszystkim udanych, zwariowanych wakacji! 
Pozdrawiam gorąco :*